Monday, July 28, 2014

Veggies and first harvests // Warzywka i pierwsze zbiory


What can I say? I'm more than happy now :) 
Finally our first big harvest. 
Admittedly, there were two smaller harvests before this, but this one I'm particularly proud of. 

First, we harvested one tondo di nizza courgette and two sunburst yellow scallopinis.

-----------

Cóż mogę więcej powiedzieć? Jestem nawet bardziej niż szczęśliwa :) 
Nareszcie! Doczekałam się pierwszego dużego zbioru, wcześniej co prawda były dwa małe, ale z tego akurat jestem naprawdę dumna!

Najpierw zebraliśmy jedną cukinię tondo di nizza oraz dwa patisony sunburst.


Then, again, one scallopini disco, one tondo di nizza cougette, lettuce and beans: purple blauhilde, yellow tara and green variety.
------------
Potem zebraliśmy jednego patisona disco, jedną cukinię tondo di nizza, sałatę i fasolki: fioletowa blauhilde, żółta tara i zielona.


And finally, yesterday the amount of harvested vegetables exceeded the capacity of a basket I'd taken for the veggies.
------------
I wreszcie z wczoraj, ilość zebranych warzyw przewyższyła pojemność koszyka, który specialnie wzięłam na warzywa.


We harvested huge amount of french beans.
They are all dwarf beans: purple: blauhilde, thinner green on the left: ferrari (delicious!), bigger green in the center is a variety that my neighbor gave to me, but we don't know the name. Bigger yellow on the left is tara, thinner on the right: pacifica.

We picked three scallopinis and one atena polka courgette.

Additionally, some of the blackberries were ready. In fact, they're not ours, they're wild and free and grow around the fence.
We rather destroy them on our plot because these wild blackberries have very sharp thorns which stick in a tissue painfully.

-----------

Zebraliśmy wielką ilość fasolki szparagowej.
Są to fasole karłowe, fioletowa blauhilde, cieńsza zielona po lewej: ferrari (ta jest pyszna!), większa zielona na środku, to odmiana, której nazwy nie znam, dostałam nasionka od sąsiada. Większa żółta po lewej: tara i cieńsza żółta po prawej: pacifica.

Zerwaliśmy jeszcze trzy patisony i jedną cukinię atena polka.
Dodatkowo, okazało się, że wiele z dzikich jeżyn jest już dojrzałych. Co prawda te jeżyny nie są nasze, rosną sobie dziko okalając nam ogrodzenie.
Raczej staramy się je tępić na naszej działce, bo niestety mają bardzo ostre kolce, którymi można się boleśnie pokłuć.


There are many blackberries waiting to mature. // Jest jeszcze mnóstwo jeżyn czekających na swoją kolej.


There'll be some more beans too. // Będzie jeszcze trochę szparagówki


Pole beans are yet flowering, so the first harvest will be in August.
------------
Pnąca fasola kwitnie w najlepsze, tak więc jeszcze zbiory przed nami, na pewno dopiero w sierpniu


The yellow round courgettes (or pumpkins) will be ready soon!
----------
Zółte, okrągłe cukinie (albo dynie) już wkrótce będą gotowe!


We have some nasturtium, borage, some dill. Edible chrysanthemum is flowering beautifully.
---------
Mamy też i nasturcję, ogórecznika, trochę kopru. A jadalna chryzantema pięknie kwitnie.


Tomatoes are growing good, but I've noticed some more blight symptoms. I sprayed them with a herbal magic mixture and I hope they will hold out.
----------
Pomidory rosną nieźle, ale zauważyłam kolejne oznaki zarazy ziemniaczanej. Opryskałam rośliny magicznymi, ziołowymi specyfikami i zobaczymy, oby pomidory dały radę.


And this is.. I think, the cutest tomato I've ever seen!
It's red currant tomato.
I love it!
--------
A to jest, moim zdaniem - najśliczniejszy pomidor jakiego widziałam!
Jest to odmiana red currant - czyli czerwona porzeczka.
Uwielbiam go!


And now, take a look at my really first violet tomato, which I couldn't wait to see!
It's indigo rose variety, notice that the leaves are completely green now.
--------------
A tu, jest mój pierwszy, wyczekiwany fioletowy pomidor, którego tak bardzo nie mogłam się doczekać.
Jest to odmiana indigo rose, zobaczcie, że liście stały się już całkowicie zielone.


This year I planted many different varieties of sweet and chili peppers. I see that growing peppers causes less problems than growing tomatoes, and when peppers are fertilized well - they grow without problems and bear fruits like mad (even in my moderate climate).

Unfortunately I had to keep my pepper seedlings too long in too small containers so they are now a bit late with flowering, bearing and ripening the fruits.
But, it doesn't mean I get nothing :)

-------------

W tym roku posadziłam wiele odmian słodkiej i ostrej papryki. Uprawa papryki sprawia mniej problemów niż uprawa pomidorów, gdy papryki są dobrze odżywione - to rosną bez problemów i owocują jak szalone (nawet i w moim klimacie umiarkowanym).

Niestety zmuszona byłam trzymać rozsadę papryk za długo w za małych pojemniczkach więc są teraz nieco spóźnione, i to z kwitnieniem i z owocowaniem i z dojrzewaniem.
No, ale to nie znaczy, że nic nie dostanę :)

Explosive Ember


 Filius Blue


Black Cuban


Aji Lemon Drop


Mini Yellow


hot Cayenne red


hot Thai Rawit red
------
ostra tajska Rawit red


 Long and hot from Hungary
---------
długa, ostra z Węgier


Hungarian black 

I have three plants of this variety, one of them is this one with dark leaves, whereas the other two have green leaves.
------------
Mam trzy krzaczki tej odmiany, jedna z nich to ta na zdjęciu o ciemnych liściach, pozostałe dwie mają zielone liście.

Tomato

I thought this one would be more like a tomato, with round bottom.
----------
Myślałam, że ta odmiana pomidorowa będzie bardziej w kształcie pomidora z okrągłym dołem.


Jalapeno orange


Sweet Mini Red

13 comments:

  1. What an amazing haul of vegetables, everything looks so healthy! I have blackberries growing in the field that backs onto my garden and we often pick them, it's nice to have fruit for free :-) .

    ReplyDelete
  2. What richness and exuberance. You must be proud!
    And so fine pictures you have taken!

    Hugs
    JetteMajken

    ReplyDelete
  3. Witaj! Fantastyczne zbiory! Cieszę się, że Wasz warzywnik wydaje takie cudowne plony! To miłe jeśli możemy sobie coś sami pouprawiać a potem to z przyjemnością zjeść :) Pozdrowienia! Miłego tygodnia!

    ReplyDelete
  4. Co za wspaniałości :) I oczy cieszą i potem jeszcze świetnie smakują... Nie ma to jak własny ogród... Też bym mogła mieć...
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    ReplyDelete
  5. takich pieknych zbiorow dawno nie widzialam - slicznie u ciebie - buziaki sle Marii

    ReplyDelete
  6. I don't grow chillies but those of you that do seem to find them very addictive. You certainly have a good variety there

    ReplyDelete
  7. Wow, what a fantastic harvest - and so colourful too !

    ReplyDelete
  8. Nice harvest! That's quite a lot of beans. I only wish we had blackberries this year but unfortunately, It will be at least a couple of years before our plants really get going.

    ReplyDelete
  9. Prawdziwe skarby w Twoim ogrodzie, pyszne i zdrowe i tak ma być :) Pozdrawiam serdecznie :)

    ReplyDelete
  10. nice blog i found you true other bloggers
    will visit more...blessings

    ReplyDelete
  11. Ojej, pomidorów szkoda... ale tak nieraz bywa... A co do działek pod lasem, to coś wiem na ten temat, jaki to ma wpływ... Może w przyszłym roku odgrodzcie jest takim niby płotkiem z folii... Ale inne warzywa masz po prostu rewelacyjne :) Nie mogę się napatrzeć... Fajnie mieć taki ogród...
    Pozdrawiam ciepło :-)

    ReplyDelete
  12. Great harvest!! So many healthy beans. I'm always surprised when I see blackberries that are starting to ripe now. Mine are already over.
    Save one of that Hungarian black (black leaves) pepper. Love the way it looks :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. I will :) I hope the colour of the leaves of the next plants will remain.

      Delete